BLACK GALLERY - KRAKÓW, MA

miejsce klimatyczne, gorzej z obsługą. Barman w sobotę o godzinie 24 zgasił wszystkie światła i świece (pomimo obłożenia stolików przez klientów) i zakomunikował, że lokal jest zamknięty. Na grzeczne pytanie ze strony klientów, że nie informował ich nikt wcześniej o takim zamiarze, że chcą dokończyć spożywane napoje, zareagował bardo agresywnie i wezwał ochronę. Byliśmy w szoku, nikt się nie awanturował, nie miał o nic pretensji. Nikt nie zakomunikował wcześniej, że lokal będzie zamknięty. Nikt nie siedział przy jednym piwie przez pięć godzin.

The place has its atmosphere but the service is just horrible. The bartender switched off all the lights (although the tables were still occupied by guests) and communicated that we should leave immediately. When the clients politely asked if they can finish their drinks he reacted very aggressively and called security (the pub advertises that it is open till break of dawn). Everybody was appalled. The bartender never said that he want to close the place but he just kicked everybody out. It is not a good place to spend your time at.