APTEKA - WARSZAWA, MZ

Dziasiaj weszłam do apteki bez maseczki ponieważ mam bardzo silna alergie i założona maseczka wywoluje u mnie kaszel. Starszy mężczyzna oburzyl się że jak to Panie farmaceutki wpuszczaja bez maseczki klientów! Powiedzialam że nie moge nosić maseczki ze wzgledow zdrowotnych. Na co panie farmaceutki wyjechały, że każdy może, nawet astmatycy. Otóż drogie Panie, Wy jako przedstawicieki zawodow medycznych powinnyscie ze szkoly wiedziec jak dziala maseczka, przez to zakrywanie ust i nosa wszyscy osłabiają swoja odporność , poza tym że kazdy organizm jest inny i na różne środki reaguje inaczej. Wasze generalizowanie to ignorancja i poddawanie sie spolecznemu naciskowi. Wroccie do szkoly bo chyba ominelyscie istotne wyklady. A ja do Waszej apteki już nigdy nie przyjde.