Płatnicza, 25 - Bielany
Warszawa - MZ - 01-852
Poniedziałek | 09:00 do 17:00 | |
Wtorek | 09:00 do 17:00 | |
Środa | 09:00 do 17:00 | |
Czwartek | 09:00 do 17:00 | Zamknij |
Piątek | 09:00 do 17:00 | |
Sobota | Zamknij | |
Niedziela | Zamknij |
Warszawa - MZ - 03-448
Społecznościowe / Internetowe
Mapa
Podobne firmy w pobliżu
Spółki powiązane
Ul. Glogera 6 - Ochota
Warszawa - MZ - 02-051
Smolna 40
Warsaw - Polska - 00-375
Recenzje
Moje wrażenia co do oddziału Banku Santander na ul.Targowej są co najmniej słabe. Jakiś czas temu wypłacałem tam kilkutysięczną kwotę . Poprosiłem Pana o to aby wypłacając dał mi jedno sto złotych po 10,20 zł. Odpowiedź była natychmiastowa. Nie mamy. No i wypłacił mi wszystko setkami. Kto tu komu robi łaskę . Obracają od wielu lat moimi pieniędzmi i tak traktują klienta? Oddział nie ma w kasie się złotych w nominałach 10,20-sto złotowych? Jest to według mnie obrzydliwe. Skoro nie są należycie przygotowani na współpracę z klientem i spełnianie jego prostych życzeń co do wypłaty jego własnych środków to do czego służy ten oddział? To nie noś jest dla tabakiery tylko tabakiera dla nosa!
Dzisiaj tj.10.06.19 około godz.13 zostałem jako klient całkowicie zlekceważony w oddziale przy ul.Targowej. Wszedłem i mimo że nie było ŻADNEGO klienta zostałem całkowicie zignorowany i czułem się intruzem. Czekałem ok.10 minut obserwując jak pracownicy usilnie starali się stworzyć wrażenie zapracowanych,a to jeden bawiąc się telefonem bądź też spoglądając w monitor a także grzebiąc w papierach lub markując nieistniejącą transakcję między sobą. Nikt mnie nie zauważył. Mój wygląd spowodował moją niską ocenę przez nich-takie odniosłem nieomylne wrażenie a jestem dość bystry.Czas dla mnie był w tym momencie kluczowy. Byłem umówiony na dość poważną transakcję i potrzebowałem wypłacić sumę powyżej 10000zł. Dopiero po mojej ostrej interwencji lakonicznie zainteresowano się mną . Gdy pracownica zalogowała się na moje konto i zobaczyła pokaźną ilość zer nagle stosunek do mnie błyskawicznie się zmienił i wszyscy zaczęli wykazywać duże zainteresowanie i chęć niesienia pomocy. Czy tak Santander Bank szkoli swój personel żeby oceniać klienta po wyglądzie? Zastanawiamy się z bratem i całą rodziną czy nie zlikwidować swoich rachunków w tym banku i nie przelać środków na nasze konta w innych bankach skoro jesteśmy oceniani po wyglądzie i przez pryzmat sześciocyfrowych kwot dopiero zyskujemy rangę interesantów którymi należy się właściwie zająć. Ostatecznie finał mojej wizyty oraz jednocześnie z tego powodu umówionej transakcji był zerowy gdyż w Banku zabrakło odpowiedniej ilości środków abym mógł dokonać zamierzonej wypłaty . Suma była dość znaczna ale czy rzeczywiście 13 tysięcy rozbija skarbiec banku? Żenada!