KUSKA JANUSZ. BLACHARSTWO, LAKIERNICTWO - GLIWICE, SL

Witam , moja opinia na temat lakierowania u pana Kuski jest negatywna... naprawialam tam moje ulubione seicento - błotnik do klepania i lakierowania .Niestety mimo że auto miało być zrobione po znajomości ( TZN SUPER) to nie było zrobione dobrze... zostały rysy po papierze ściernym i jakieś pyłki widoczne na lakierze .Zapłaciłam oczywiscie cenę normalną tak jak każdy ( bez faktury no bo tam się ich chyba nie wystawia) Jeśli pan Kuska tak robi auta znajomym to nie chce widzieć jak je naprawia przygodnym klientom....

Wreszcie zdecydowałam sie oddać mojego oplelka do lakiernika.
wybór padł na zakład:
Kuska Janusz. Blacharstwo, lakiernictwo
Królewskiej Tamy 20, Gliwice, Polska
+48 32 331 52 62 () ?

Po dwóch tygodniach spokoju przejechałam sie do lakiernika z pytaniem czy może juz zrobił mi auto. w sumie byłam odsyłana z dnia na dzień(zrobimy za dwa dni)kiedy już kończyła mi sie cierpliwość i autko stało już 3 tydzień wreszcie po 5 wizytach i odsyłanie że jutro napewno będzie gotowe miał nadejść ten wiekopomny dzień. Szczęśliwa pojechałam po odbiór. A tu zaczęły sie problemy -elementy polakierowane były porysowane oraz znalazłem 3 odpryski farby wielkości palca wskazującego w Tyl jeden na błotniku lewym nie lakierowanym! - lakiernik stwierdził, że pewnie ktoś położył klucz i sie odprysk zrobił. Po 4 dniach i poprawkach odebrałam auto polakierowane jak od amatora ( przednia maska w drobnych odpryskach-była cała malowana, oraz 2 widoczne zrobione łaty po odpryskach(maska)) zderzaki po lakierowaniu z widocznymi nierównościami, oraz odchodzący lakier z elementów plastikowych, zresztą odszedł po przemyciu przedniego zderzaka :((. Panowie przejechali polerką tylne nowe (miały rok) oprawy-zrobiły sie matowe. Ogólnie auto stało się jakieś porysowane i matowe- nie tego oczekiwałam po lakierowaniu- lakiernik stwierdził ze to tak specjalnie:(( Środek auta był zadbany, czysty odebrałam brudny z wgnieceniami w podsufitce i 2 elementy plastikowe odchodzące, reszta auta brudna w środku. Nadmieniam, że lakierowałam przedni i tylny zderzak, przednią maskę, lewy i prawy tylny błotnik wraz z jednym lewym progiem) cała przyjemność kosztowała mnie 1300 zł nie dostałam rachunku, a na prośbę o pokwitowanie wpłaty usłyszałam ze zwariowałem ze chce rachunek i że będę musiała dodać 22% VAT. Jestem zdecydowanie niezadowolona. auto misi poprawiać inny lakiernik.

w warsztacie pracują bardzo mili pracownicy ale najabardziej podziwiam lakiernika bardzo starannie pomalował moje tico 0 odprysków ani śladu że był element uszkodzony lakiernik mimo że młody bardzo starannie wykonuje swoją prace i jest miły dla klientów